GWC vs FH

chOolg

Hehe widze się wieksza dyskusja z tego zrobiła.

Ok ktoś wygrywa 5 rund z rzędu i jest koniec na rundy. To w takim przypadku lapią sie osoby co przez te 5 rund jeździły najbliżej zwycięzcy i zdobyły najwięcej punktów. Jak dla mnie to pojęcie rega = jechać cały czas na 2-3 miejsce a nie wygrać z 2 rundy a pozostałe po bandach. Ktoś z 7 pkt nie ma prawa się zakwaifikować jeżeli ludzie są przygotowani. Rozumiem, że może być jakiś moment dekoncentracji czy coś no ale przecież chodzi o to żeby wmiarę możliwości grać tak samo na kwali i meczu jk podczas treningu. Oczywiście mecz i kwali są bardziej stresujące ale trzeba dążyć do tego żeby potrafić w takich sytuacjach grać tak swobodnie jak podczas treningu. Jeżeli jest mało osób na kwali to jeszcze zrozumie te 7 pkt ale przy pełnej przygotowanej obsadzie no nie wierze w takie coś.

A teraz w druga stronę - Cup. Ktoś cały czas jedzie na 2-3 miejscu i nie potrafi wygrać rundy bo ma takiego rega, który zakłada kosztem lepszego czasu bezpieczniejszą jazdę i będąc finalistą nie wygrywa. Jeżeli waszym zdaniem tak osoba nie jest pokrzywdzona bo jest bez rega no to sorry ale ja się z tym akurat nie zgodze.

Nie mówię też, że ten Cup jest zły do końca ale nie jest on pozbawiony wad i jeżeli chodzi o regularność to rundy są po prostu lepsze. Liczy się to kto w pewnej ilości rund zdobył wiekszą liczbę punktów czyli zajmował lepsze pozycje niż to, że ktoś smykał się gdzieś na końcu stawki i raz czy dwa razy wygrał.

I jeszcze wracając do uodpornienia na stres. W trybie Cup musimy wychodzić z założenia, że musimy wygrać 1 runde będąc finalistą. Moim zdnaiem to jest zły nawyk, że w meczu musze wygrać runde. Chodzi o to, żeby dojechać powtarzalnie wmiarę swoich możliwości by pomóc drużynie.

Mam nadzieje, że jeszcze w pewnym stopniu rozjaśniłem sytuację chociaż pewnie się powtarzam. Przemyślcie jeszcze te rundy albo spróbujcie znaleźć jakieś mieszane rozwiązanie bo jak dla mnie Cup nie jest obiektywny.

Pozdrawiam

yaneczka

no ma racje

komar

Na początku miałem szczere chęci przeczytania tych wszystkich mądrych wypowiedzi, ale już po paru pierwszych zdaniach wymiękłem Very Happy

. Streści ktoś? :p

yaneczka

9 rund zamiast cupa.

punkty 10 ,9 ,8....

lukko

Prawda jest taka, że żaden sposób nie jest idealny, każdy ma swoje wady. No i każdego sposobu próbowaliśmy przez te dwa lata istnienia teamu. Od rund zaczynaliśmy i moim zdaniem nie do końca się sprawdziły - było dużo przypadku i wątpliwych rezultatów. Może było to spowodowane zbyt małą liczbą graczy i bardzo nierównym poziomem w kwalifikacjach... Dopiero nie tak dawno przeszliśmy na cup, bo wydał się bardziej sprawiedliwy. Ale raczej nie stosowaliśmy tej metody żeby wybrać skład na więcej niż 2 mapy - bo jest po prostu zbyt długa.

Ja się nie upieram. Proponuję na następnym sparze przeprowadzić kwalifikacje metodą zaproponowaną przez Choolga. W kwalifikacjach do meczów tej edycji NTC pozostanie jednak cup (na tej jednej mapie), żeby nie komplikować.

chOolg

Myśle, że jak będzie taka frekwencja jak ostatnio i ludzie będą przygotowani to powinno się to lepiej sprawdzić Wink

Jeszcze taka mała uwaga odnośnie punktacji : jeżeli już coś zmieniać to może różnice chociaż co 2 pkt - 10 8 6 4 a dalej juz 3 2 1. Przy różnicach co 1 pkt po prostu zajmowanie 1-3 miejsca nie będzie tak wynagardzające ponieważ pierwszy zdobywa 10 pkt a piąty 6 pkt czyli tyle ide drugi gracz w normalnym trybie. Nie chce tutaj zabrzmieć jak hipokryta bo wcześniej pisałem, że najaważniejsze w regularnej grze jest jeździć jak najbardziej powtarzalnie i wmiare swoich możliwości a nie tylko skupiać się na zajmowanym miejscu ale jednak bardziej moim zdnaiem sprawiedliwe jest to, że jednak ktoś kto zajmuje lepszą pozycje ma z tego jakąś korzyśc punktową w porównaniu z graczami zajmującymi słabsze pozycje.

Oczywiście jeżeli jest 4 wytrenowanych botów to tutaj ta punktacja nie będzie robiła większej różnicy ale mysle, że bardziej sprawiedliwe jest już chociaż ustawić te 2 pkt różnicy Wink

Pozdro